Przy kawie o kawie



Kawa. Bez niej nie wyobrażamy sobie życia. Rankiem, po zwykle zbyt krótkiej nocy, gdy nasza energia jeszcze śpi w najlepsze, ratuje nas filiżanka aromatycznego espresso. Kofeina pobudza nasz umysł i aż do kolejnej kawy możemy funkcjonować na pełnych obrotach ;)
Kawa to nie tylko napój, ale zawarta w niej kofeina to także doskonały kosmetyk dla naszego ciała. W drogeriach i perfumeriach jest już sporo kosmetyków, które w składzie mają ekstrakty z kawy.
Ja jednak wolę kawę w naturalnej postaci. Mój sposób to wykorzystanie fusów kawy z ekspresu, do peelingu  ciała.
Zbieram fusy z kilku zaparzonych kaw do miseczki i masuję nimi ciało podczas kąpieli. Taki masaż poprawia wygląd skóry, redukuje cellulit i poprawia krążenie krwi.
Przyspiesza także odpływ limfy z tkanki tłuszczowej, pomaga ujędrnić ciało, gdy chudniemy. Kofeina zawarta w kawie pomaga także usunąć z organizmu toksyny.
To chyba najtańszy i jeden z najlepszych kosmetyków peelingujących jaki stosowałam. I na dodatek pięknie pachnie ;) Aromaterapia i domowe spa w jednym. A moja skóra po takim peelingu jest gładka i natłuszczona. Jest tylko jeden minus tej metody, sprzątanie łazienki, ale i tak warto!
Pozdrawiam
Agnieszka


Komentarze

Popularne posty

zBLOGowani.pl
TestMeToo - dołącz do nas